Lubaczów z początku XX w., goście z całej Polski na konferencji w Kresowej Osadzie, projekcje kresowych filmów, niezapomniane warsztaty folkowe i piękne występy zespołów folklorystycznych, smak domowego jedzenia, dźwięki muzyki i plac festiwalowy w Baszni Dolnej wypełniony po brzegi – tak wyglądał XII Festiwal Kultur i Kresowego Jadła.
W tym roku Festiwal Kultur i Kresowego Jadła trwał ponad tydzień. Rozpoczął się na lubaczowskim Rynku, gdzie w stylu lat 20-30 XX w. bawili się mieszkańcy i goście. Niesamowitego klimatu minionego wieku i ówczesnego Lwowa dodawali: niezwykła prowadząca- Danuta Skalska z Radia Katowice, członkowie Teatru pod Górkę, przechadzająca się wśród gości Maciejowa Kapela, przejażdżki dorożkami, pokazy starych samochodów i oczywiście uczestnicy, obsługa i turyści przebrani w stroje z epoki. Wśród dzieci ogromną popularnością cieszyła się 100-letnia karuzela, niemal jak ze starego filmu.
Dziękujemy wszystkim Państwu za ten klimat, wspólną zabawę i niezapomniane wspomnienia.
31 lipca miało także miejsce Ogólnopolskie Spotkanie Środowisk Kresowych. Wzięli w nim udział przedstawiciele organizacji, stowarzyszeń i związków pielęgnujących pamięć o Kresach w całej Polsce. Byli oni także uczestnikami konferencji, która odbyła się dzień później w Kresowej Osadzie. Wśród gości znaleźli się Marszałek Województwa Podkarpackiego – Władysław Ortyl, który podkreślił wagę dbania o naszą historię i tożsamość; Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego- Tadeusz Samborski, Założyciel Stowarzyszenia „Krajobrazy” w Legnicy, Prezes Zarządu Krajowego Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód, Organizator Legnickich Dni Kultury Kresowej, oraz Tomasz Kuba Kozłowski z Domu Spotkań z Historią, dla którego Kresy to nie tylko obszar badawczy i materiał do powstawania kolejnych wybitnych publikacji, to także miejsce ukochane, które traktuje z sentymentem. Prelegenci prezentowali projekty, które służą zachowywaniu i przekazywaniu materialnego i niematerialnego dziedzictwa dawnych Kresów. Wśród przedsięwzięć znalazło się też Podkarpackie Muzeum Dziedzictwa Kresów Dawnej Rzeczypospolitej, które jest nowoczesną próbą zatrzymania w czasie i przestrzeni wirtualnej zbirów wielu muzeów i instytucji.
Obecność tak znamienitych gości, oprócz wymienionych, także naukowców, prezesów, wiceprezesów, przewodniczących i członków wielu organizacji, niekiedy przybyłych z odległych krańców kraju, dla gminy Lubaczów ma ogromne znaczenie. Dziękujemy Państwu.
Tak zainaugurowano tydzień festiwalowy. Wtorek był dniem szczególnym, ponieważ wówczas rozpoczęły się pokazy Kina Kresowego prowadzone przez Tomasza Kubę Kozłowskiego. Każdego dnia prezentował i opowiadał o innym filmie w kolejnych miejscowościach. Wszystko jednak zaczęło się w Szkole Muzycznej w Lubaczowie, gdzie uczestnicy mogli poznać postać wyjątkowego świętego, związanego z Archidiecezją Lwowską i samym Lubaczowem- Arcybiskupa Józefa Bilczewskiego. O tej wybitnej osobie mówił także obecny ks. bp Mariusz Leszczyński. Już kolejnego dnia Kino przeniosło się do Narola. Tam filmy: „Bełz. Rok 1951” i „Z biegiem Bugu”, odkrywały przed gośćmi zawiłą historię i tajemnice Sokalszczyzny, która w 1951 r. znalazła się w granicach ZSRR. W czwartek reżyser filmu „Było sobie miasteczko…” Maciej Wojciechowski wraz z Tomaszem Kubą Kozłowskim spotkali się z widownią w Cieszanowie w Centrum Koncertowo-Wystawienniczym.
Festiwal bez śpiewu i tańca nie byłby Festiwalem. Nie mogło zabraknąć tradycyjnej muzyki w wykonaniu Katarzyny Chodoń i jej zespołu, którzy grali w bardzo dobrej akustyce dawnej cerkwi w Cieszanowie. Później odbyła się nauka dawnych tańców, z której uczestnicy czerpali nie mało radości. Profesjonalne zespoły folklorystyczne z gminy Lubaczów oraz Biłgoraja brały udział z kolei w warsztatach folklorystycznych prowadzonych przez instruktorów z huculszczyzny i Panią Stanisławę Kowalską. Zwieńczeniem prawie dwudniowej pracy był wspólny występ na deskach amfiteatru w Horyńcu-Zdroju. Pojawiła się tam także Kapela Wileńska i liczny Zespół z Węgier. Tymczasem w czwartkowy wieczór w Baszni Dolnej gwarne rozmowy i dźwięki muzyki wypełniły cały park wiejski. Swojska atmosfera sprzyjała dyskusjom i tańcom.
W festiwalowym tygodniu nie próżnowały także Biblioteki. W gminie Lubaczów, Lubaczowie, Cieszanowie, Horyńcu-Zdroju i Narolu bibliotekarki pomagały w przygotowaniach spotkań i mobilizowały swoich czytelników do sięgania po książki związane z Kresami oraz udziału w grach i zabawach. Szczególnie wartościowe były spotkania, jakie zorganizowały i/lub nadzorowały Biblioteki m.in. z Orą Regev-Heumann czy Barbarą Smoleńską.
Tematyka Festiwalu zahaczyła także o Harcerzy i Strzelców. Na spotkaniu w Kresowej Osadzie z Tomaszem Kubą Kozłowskim bardzo licznie pojawili się reprezentacji harcerstwa oraz jednostki strzeleckiej. To inspirujące i ciekawe wydarzenie zasługuje na kontynuacje.
W ten sposób powoli zbliżamy się do kolejnego weekendu. Piątek zdecydowanie należał do kultury żydowskiej. Oprócz gotowania tradycyjnych potraw, można było obejrzeć pokaz „Suity Żydowskiej” w wykonaniu Grupy Folklorystycznej „Pokolenia” z Biłgoraja. Wieczorem w Szkole Muzycznej rozbrzmiał piękny głos Magdy Brudzińskiej i zespołu Quartet Klezmer Trio. To było naprawdę wyjątkowe przeżycie.
W sobotę w Podlesiu dobyła się Msza Św. w intencji mieszkańców Baszni Górnej i Podlesia zamordowanych w 1944 roku przez nacjonalistów Ukraińskich UON i UPA. Wieczorem natomiast w konkatedrze w Lubaczowie została otwarte wyjątkowe wystawy dzieł fotografa Mikulasa Jacecko, pochodzącego ze Słowacji. „Chrześcijańskie Symbole” i „Lubaczowska Miłość” stanowią wyjątkowe spojrzenie na Ziemię Lubaczowską oraz chrześcijaństwo. Zdjęcia zamknięte w drewnianych ramach wydają się być żywe.
Ostatni dzień Festiwalu przyciągnął do Baszni Dolnej tłumy gości głodnych doskonałych tradycyjnych potraw, dźwięków muzyki, gier i zabaw, arcydzieł wykonanych przez rękodzielników. To było prawdziwe, kolorowe, głośne święto Kresów. Wśród uczestników wędrowały trzy komisje konkursowe oceniające zgłoszone do konkursów kulinarnych dania. Przy namiotach z jedzeniem przygrywała Kapela Pawlaki z Lubaczowa. Nieco dalej piekł się byk, restauracje i producenci żywności serwowali swoje specjały, a na dużej scenie przygrywały zespoły i tańczyły grupy folklorystyczne z gminy Lubaczów, Węgier i Słowacji.
Wieczorny koncert rozpoczęli Karczmarze NaNowo a tuż po nich wystąpił zespół Enej.
To był niezapomniany Festiwal zorganizowany przez gminę Lubaczów przy udziale Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. Nie udał by się on jednak bez pomocy partnerów samorządowych: Gminy Horyniec-Zdrój, Gminy i Miasta Cieszanów, Gminy Narol oraz Miasta Lubaczów. Wsparcie organizacyjne pozwoliło przeprowadzić te wydarzenia na bardzo wysokim poziomie. Festiwal posiadał także szerokie zaplecze merytoryczne, którego udzielili partnerzy instytucjonalni: Dom Spotkań z Historią, Centrum Kulturalne w Przemyślu. Muzeum Kresów, Agencja Rynku Rolnego, Rzeszowski Oddział Stowarzyszenia Wspólnota Polska, Stowarzyszenie Kultury Pogranicza Folkowisko, Państwa Szkoła Muzyczna w Lubaczowie. Ten wkład zasługuje na słowa uznania i podziękowania.
Tak duże przedsięwzięcie realizowane jest także dzięki Sponsorom, którymi w tym roku byli: Bank Spółdzielczy w Lubaczowie, Kasa Stefczyka, PZU, Pani Brygida Baran, Uzdrowisko Horyniec Sp. z o.o.
Na Festiwalu nie zabrakło także bacznych i dociekliwych obserwatorów. Dziękujemy mediom za zapowiedzi, uczestnictwo w naszych wydarzeniach i ciekawe relacje.
Nie można zapominać, że Festiwal tworzą setki osób: pracownicy Urzędu Gminy, Gminnego Ośrodka Kultury, Bibliotek, Szkół, Strażacy, Jednostka Strzelecka 2033 im gen. Józefa Kustronia w Lubaczowie, konserwatorzy, pracownicy porządkowi, wolontariusze. W imieniu organizatorów bardzo dziękujemy za Państwa ciężką pracę i poświęcenie.